wyświetlenia

wtorek, 3 kwietnia 2012

Na końcu i na początku jest samotność

Gdyby przez chwilę chociaż mogło by być stabilnie. Bez przykrych niespodzianek, trudu podejmowania poważnych decyzji. Tak jakoś swobodnie, bezstresowo. Może dlatego tak chcę wakacji. One właśnie mają taki klimat. Może tego nam wszystkim potrzeba. Nie wiem. Z resztą, ostatnio wiem co raz mniej.
Na chwilę uciec od tego wszystkiego. Umieć spojrzeć z dystansu. Wyłączyć się.

Teraz jedynym ratunkiem wydaje się być czwartkowa noc, z moim Koociakiem. Mam nadzieję, że wypali.
Lody, filmy, iiii Latajacy Potwór Spaghetti jeden wie co jeszcze. Kocham Cię <3

Jutro wycieczka do Oświęcimia. Mam nadzieję, że zachowamy się tak jak należy, jednak autobusu już to zapewne nie  dotyczy. Miejsce z Rysiem zaklepane, będziemy miały wizje! :3


Show your scars, that's who you are.




Wyrocznio - Kocham Cię bardzo <3 Dziękuję, ze mi pokazałaś ten kawałek.

1 komentarz:

Dziękuję bardzo za każdy komentarz ♥